www.kresowiak.fora.pl
Kresowiacy tęsknią za swoją Krainą
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.kresowiak.fora.pl Strona Główna
->
Dzień dzisiejszy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
administracyjne
Polacy na Kresach
----------------
Historia Kresów
drzewa rodowe
wyszukiwarki rodowe
Wspomnienia, opisy, relacje
Dzień dzisiejszy
Galeria foto-video
Poszukiwania rodzin, krewnych i znajomych
----------------
Lwów i województwo
Sokal i okolice
Stanisławów i powiaty
Tarnopol i powiaty
Wołyń i powiaty
Wilno i powiaty
Nowogródek i powiaty
Podlasie i powiaty
Polesie i powiaty
Pozostałe Ziemie Kresowe
Uroda i zdrowie
----------------
życie zawodowe i rodzinne
zdrowie i choroba
Księga Gości
----------------
Podziękowania i zaproszenia
Oferty i propozycje
Giełda, wolontariat, usługi
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
paszbogdan@op.pl
Wysłany: Śro 13:38, 04 Sty 2017
Temat postu: Marcin Trofimiak
Witam. Biskup jest moim wujkiem że strony mamy .Obecnie przebywa w klasztorze w Gałuszczyncach koło Tarnopolu. Prawdopodobnie jest bardzo chory .
paszbogdan@op.pl
Wysłany: Śro 13:25, 04 Sty 2017
Temat postu: Re: Bp Marcjan Trofimiak
Piotr napisał:
Do Misi.
Ksiądz Biskup przebywa poza Kurią w Łucku. Nie spodziewam się, by w takiej sytuacji, gdy nie ma dostępu do ksiąg, mógłby w czymś pomóc. Nie wydaje mi się też, by wypadało Go prosić o tego typu przysługę.
Piotr
Wysłany: Wto 20:11, 01 Mar 2016
Temat postu: Bp Marcjan Trofimiak
Do Misi.
Ksiądz Biskup przebywa poza Kurią w Łucku. Nie spodziewam się, by w takiej sytuacji, gdy nie ma dostępu do ksiąg, mógłby w czymś pomóc. Nie wydaje mi się też, by wypadało Go prosić o tego typu przysługę.
Misia
Wysłany: Pon 14:14, 26 Maj 2014
Temat postu: Re: Biskup pełen dobroci i wiary
Piotr napisał:
Znam księdza Bispuka M. Trofimiaka od poczatku jego posługiwania Kościołowi na Wołyniu.
Hej Piotr.
Czy wiesz może gdzie obecnie przebywa Biskup M. Trofimiak lub w jaki sposób można się z nim skontaktować?
Pytam, ponieważ może on się okazać jedyną osobą, która mogłaby pomóc mi odnaleźć swoje korzenie (mój tata przebywał podobno w sierocińcu w Łucku).
W razie możliwości proszę o kontakt
st-mi@wp.pl
Piotr
Wysłany: Śro 11:23, 11 Gru 2013
Temat postu: Biskup pełen dobroci i wiary
Znam księdza Bispuka M. Trofimiaka od poczatku jego posługiwania Kościołowi na Wołyniu.
Jest to kapłan pełen dobroci, życzliwości, a przede wszystkim duchowny pełen wiary i oddania Papieżowi.
Szkoda, że nie jest już ordynariuszem.
Niech sie boją sądu ostatecznego ci biskupi, którzy przyczynili się do jego odejścia. Po prostu WSTYD!!! mi za nich. Pytanie o ich honor, pozostawiam bez komentarza.
Sual
Wysłany: Wto 8:35, 09 Paź 2012
Temat postu:
Wzór kapłana, biskupa, ale najbardziej człowieka oddanego Chrystusowi i Kosciołowi. Prawdziwy Apostoł.
eMBe/Isakowicz.pl
Wysłany: Wto 8:34, 09 Paź 2012
Temat postu: http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/ks._isakowicz-zaleski
Ks. Isakowicz-Zaleski:
Kolejne odwołanie biskupa - tym razem na Wołyniu
Dodane przez: Redakcja Fronda.pl Kategoria: Kościół26 lipca 2012, 10:18
Znów zaskakująca decyzja Watykanu. Papież Benedykt XVI przyjął rezygnację 65-letniego bp Marcjana Trofimiaka z Łucka na Wołyniu, rodem z Kozłowej na Tarnopolszczyźnie., bardzo zasłużonego dla upamiętnię księży i wiernych, którzy zginęli na Kresach II RP. Jednocześnie mianował administratorem apostolskim tej diecezji bp. Stanisława Szyrokoradiuka, sufragana diecezji kijowsko-żytomierskiej.
Jako powód dymisji został podany paragraf 2. kanonu 401 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stanowi: „Usilnie prosi się biskupa diecezjalnego, który z powodu choroby lub innej poważnej przyczyny nie może w sposób właściwy wypełniać swojego urzędu, by przedłożył rezygnację z urzędu”.
Niezależnie od tego jakie przyczyny zastosowania tego paragrafu bp. Trofimiakowi należą się słowa uznania za jego działalność.
eMBe/Isakowicz.pl
Gość
Wysłany: Wto 8:31, 09 Paź 2012
Temat postu:
24. 07. 2012
BP MARCJAN TROFIMIAK Z ŁUCKA PRZESZEDŁ NA EMERYTURĘ
Benedykt XVI przyjął rezygnację z urzędu ordynariusza Łucka na Ukrainie, złożoną przez 65-letniego bp. Marcjana Trofimiaka. Jednocześnie mianował administratorem apostolskim tej diecezji bp. Stanisława Szyrokoradiuka, biskupa pomocniczego diecezji kijowsko-żytomierskiej.
Jako powód dymisji został podany paragraf 2. kanonu 401 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stanowi: „Usilnie prosi się biskupa diecezjalnego, który z powodu choroby lub innej poważnej przyczyny nie może nie może w sposób właściwy wypełniać swojego urzędu, by przedłożył rezygnację z urzędu”.
Marcjan Trofimiak urodził się 16 kwietnia 1947 r. w miejscowości Kozowa na terenie archidiecezji lwowskiej. Święcenia kapłańskie, po ukończeniu seminarium duchownego w Rydze, przyjął 26 maja 1974 r. z rąk bp. Julijansa Vaivodsa, po czym wiele lat był proboszczem w Krzemieńcu, pełniąc posługę duszpasterską w parafiach obwodów wołyńskiego, tarnopolskiego, równeńskiego i chmielnickiego.
Na tym ostatnim stanowisku zastała go papieska nominacja na biskupa pomocniczego w archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego 16 stycznia 1991 r.; sakrę otrzymał 2 marca tegoż roku z rąk abp. Mariana Jaworskiego. W latach 1998-2008 był wiceprzewodniczącym Ukraińskiej Konferencji Biskupiej.
Od 1998 r. kierował jej komisją ds. liturgii i sztuki sakralnej - ma wykształcenie muzyczne i znakomicie gra na organach. Przewodniczył też komisji ds. stosunków Kościół-państwo i reprezentował Kościół katolicki we Wszechukraińskiej Radzie Kościołów i Organizacji Religijnych.
Diecezja łucka powstała z inicjatywy wielkiego księcia litewskiego Witolda ok. 1404 r. (chociaż niektóre źródła mówią o utworzeniu jej już w połowie XIII w.). W 1425 r. połączono ją z diecezją włodzimierską (istniejącą od 1375 r.). Do XVI w. podlegała metropolii lwowskiej, a następnie gnieźnieńskiej. W 1798 r., po III rozbiorze Polski połączono ją z diecezją żytomierską i weszła w skład metropolii mohylewskiej.
Samodzielność odzyskała już w wolnej Polsce na mocy bulli papieskiej z 28 października 1925 r.Pierwszym biskupem łuckim był Świętosław, który rządził nią prawdopodobnie ok. 5 lat. Następnie było 49 biskupów (nie licząc pomocniczych); ostatnim, a pierwszym po odtworzeniu diecezji, był bp Adolf Szelążek (1865-1950), mianowany nim 14 grudnia 1925 r.
W czasie II wojny światowej został aresztowany przez władze sowieckie, po czym w 1946 r. musiał opuścić diecezję i wyjechał do Polski, gdzie zmarł. Od chwili zajęcia Łucka przez wojska sowieckie w 1939 r. diecezja była w praktyce nie obsadzona.
Nawet w 1991 r., po odtworzeniu hierarchii katolickiej obu obrządków na Ukrainie, nie miała swego biskupa i de facto wchodziła w skład archidiecezji lwowskiej. Dopiero w 1997 r. metropolita lwowski abp Marian Jaworski został mianowany formalnie administratorem apostolskim diecezji łuckiej. Rok później pierwszym po kilkudziesięciu latach biskupem łuckim został bp Marcjan Trofimiak.KAI
Gość
Wysłany: Wto 8:29, 09 Paź 2012
Temat postu: http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=201207&idw=42
Ukraina: 69. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu
kcz (KAI Lwów) / Łuck/KAI
2012-07-12
8 lipca w katedrze łuckiej a 11 bm. na starych cmentarzach polskich na Wołyniu obchodzono 69. rocznicę tragicznych wydarzeń na tej ziemi. Decyzją biskupa łuckiego Marcjana Trofimiaka i za zgodą Stolicy Apostolskiej w drugą niedzielę lipca we wszystkich kościołach tej diecezji sprawowane są Msze św. według rytuału Dnia Zadusznego. Przez cały lipiec codziennie odprawiane są nabożeństwa w intencji ofiar rzezi.
O „niedokończonych mszach” w kościołach wołyńskich przypomniało 69 drewnianych krzyży różnej wielkości i zapalone znicze ustawione na posadzce łuckiej katedry łacińskiej w czasie niedzielnej sumy, której przewodniczył bp Trofimiak. Koncelebransi z Ukrainy i Polski mieli na sobie czarne ornaty z okresu przedsoborowego.
„Mury tej świątyni pamiętają liczne doniosłe uroczystości, ale był także czas, kiedy posadzka kościoła obficie spływała krwią zwożonych z okolicznych wiosek ciał pomordowanych mieszkańców Wołynia. Jaki był sens tej zbrodni? Czemu miała służyć?” – zastanawiał się główny celebrans. Podkreślił, że nie ma racjonalnej odpowiedzi na to pytanie. Pozostaje tylko się modlić i dawać świadectwo pamięci. W miłości należy poszukiwać drogi do pojednania i przebaczenia, ale miłości opartej na prawdzie. A o nią w stosunkach polsko-ukraińskich jest bardzo trudno, coraz trudniej – ubolewał biskup łucki.
W obchodach żałobnych w katedrze uczestniczyli też przedstawiciele akademickich środowisk uczelni katolickich im. Jana Pawła II z Lublina i Krakowa, delegacje Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”, a także pracownicy konsulatu generalnego RP w Łucku Jerzy Zimny i Krzysztof Sawicki.
„Podobnie jak w latach poprzednich, dostojny wystrój prastarej łuckiej katedry budził wzruszenie i zadumę” – powiedział KAI prof. dr. hab. Włodzimierz Osadczy z KUL-u. Zaznaczył, że zgromadzili się tu Polacy i Ukraińcy, „by zanosząc modlitwy do Pana Zastępów prosić o życie wieczne dla niewinnych ofiar okrutnego ludobójstwa, dać świadectwo pamięci, która nie może zniknąć, choćby nie wiem, jak zabiegali o to współcześni zwolennicy amnezji historycznej”.
Profesor zauważył przy tym, że w tym roku, wbrew ukształtowanej już tradycji, zgodnie z którą na wszystkie ważne uroczystości do katedry łuckiej tłumnie przybywają przedstawiciele władz lokalnych i bratnich Kościołów, nikt z nich nie przyszedł na modlitwę. „Nie stała się ona ekumeniczną, katolicy pozostali sami ze swym bólem” – zaznaczył prof. Osadczy.
O 69. rocznice rzezi wołyńskiej milczą też gazety na Wołyniu i w ogóle na Ukrainie.
Na pytanie: „czy jest możliwe prawdziwe porozumienie co do rzezi wołyńskiej?” będą próbowali odpowiedzieć 23 lipca uczestnicy Galicyjskiego Klubu Dyskusyjnego „Mytusa” na kolejnym posiedzeniu we Lwowie z udziałem Tarasa Wozniaka – redaktora naczelnego czasopisma „Ї” ze Lwowa i Marcina Wojciechowskiego – publicysty z Warszawy.
Gość
Wysłany: Wto 8:26, 09 Paź 2012
Temat postu: http://wpolityce.pl/artykuly/12275-polskie-krzyze-na-wolyniu
Polskie krzyże na Wołyniu. Zakończyła się pielgrzymka kresowian do Stepania oraz nieistniejących już polskich wiosek
opublikowano: 19 lipca 2011 roku, 22:48 | ostatnia zmiana: 3 sierpnia 2011 roku, 16:31
W poniedziałek (18 lipca) zakończyła się szósta z kolei pielgrzymka kresowian do Stepania oraz szeregu okolicznych, nieistniejących już polskich wiosek i kolonii w dolinie rzeki Horyń pomiędzy Kostopolem i Sarnami. W ciągu 5 dni ponad 50 pielgrzymów, dawnych tutejszych mieszkańców lub ich potomków, uczestniczyło - wraz z duchownymi rzymskokatolickimi i prawosławnymi - w uroczystym poświęceniu kilku najnowszych pomników-krzyży oraz pamiątkowych tablic. W niektórych uroczystościach uczestniczyli m.in. ordynariusz diecezji łuckiej, ks. biskup Marcjan Trofimiak oraz sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, dr Andrzej Kunert.
I tak np. w cerkwi w Butejkach poświęcona została, w obecności ministra Kunerta, tablica ku czci sprawiedliwego Ukraińca, Petra Bazeliuka, który w 1943 roku przechowywał polską rodzinę, ratując ją od niechybnej śmierci w banderowskim pogromie.
W trakcie tej uroczystości wójtowie Butejek i Huty Stepańskiej złożyli na ręce ministra Kunerta pisemne zaproszenie dla prezydenta Polski, Bronisława Komorowskiego, do przyjazdu tutaj za dwa lata, czyli w 70 rocznicę zagłady polskich wiosek na Wołyniu. Z kolei jeden z kresowian, 79-letni Romuald Drohomirecki z Olsztyna, zwrócił się do ministra Kunerta o przekazanie prezydentowi Komorowskiemu prośby kresowian o ustanowienie „orderu sumienia" dla sprawiedliwych Ukraińców, którzy odważyli się ratować Polaków ryzykując własnym życiem.
Ten dawny mieszkaniec wioski Derażne, który w 43 roku widział przez okno męczeńską śmierć swego ojca przed drzwiami rodzinnego domu, na własny koszt postawił na miejscowym cmentarzu pomnik upamiętniający ponad 70 Polaków zamordowanych w tej miejscowości i zakopanych w nieoznaczonej mogile.
W kościele parafialnym w Sarnach ks. biskup Marcjan Trofimiak poświęcił tablice upamiętniające Polaków pomordowanych w kilkudziesięciu polskich wioskach i koloniach w rejonie pomiędzy Sarnami i Kostopolem. Po nabożeństwie, przedstawiciele sarneńskich władz rejonowych i miejskich otrzymali od Janusza Horyszkiewicza obrazy przedstawiające dawne, spalone przez banderowców, kościoły rzymsko-katolickie w Hucie Stepańskiej i Stepaniu.
Natomiast minister Andrzej Kunert odznaczył orderem byłego wójta Huty Stepańskiej, Wiktora Krota, za szczególną pomoc w akcji przygotowywania i stawiania pomników-krzyży.
W Chołoniewiczach łucki hierarcha odprawił nabożeństwo i poświęcił świeżo postawiony pomnik-krzyż na terenie dawnego majątku ziemskiego, gdzie zostały zamordowane i zakopane rodziny miejscowych polskich ziemian, w tym m.in. 5-osobowa rodzina Trusiewiczów. Miejsce zakopania zwłok wskazała Natalia Sokołec, z domu Słuczyk. W 43 roku, wówczas 13 letnia Natalia pomagała w gospodarstwie u Trusiewiczów i na własne oczy widziała ciała ofiar z odrąbanymi głowami.
Pielgrzymkę zorganizowali potomkowie dawnych mieszkańców Huty Stepańskiej i Siedlisk: Grzegorz Naumowicz, historyk z Opola i Janusz Horoszkiewicz z Zarzecza koło Przeworska. Ten ostatni ze środków własnych oraz zebranych wśród kresowian, postawił w dolinie rzeki Horyń w ostatnich kilku latach ponad dwadzieścia wielkich 6-metrowych krzyży z tablicami upamiętniającymi dawne polskie wioski, spalone kościoły i zamordowanych mieszkańców.
W trakcie całej pielgrzymki miejscowi Ukraińcy życzliwie odnosili się do gości z Polski a duchowni prawosławni - w trakcie licznych uroczystości - jednoznacznie potępiali mordy na niewinnej ludności. I tak np. proboszcz prawosławnej parafii w Stepaniu, o. Stepan Szomonka, podczas poświęcenia krzyża na miejscu spalonej polskiej wioski Nowa Kamionka, zdecydowanie potępił „przywłaszczanie sobie prawa do wyłącznej własności Słońca, Nieba i Ziemi, bo przecież zostały one stworzone przez Boga dla wszystkich ludzi, niezależnie od narodowości i wiary".
Jedynie w Stepaniu doszło w niedzielę (17 lipca) do nieprzyjemnego aczkolwiek w sumie drobnego incydentu. Miejscowy nacjonalista Bohdan Łazarczuk, znany z antypolskich wypowiedzi, zebrał około dwudziestu starszych mieszkańców i zorganizował pod pomnikiem bojowników UPA mini-wiec, w trakcie którego zarzucał Polakom m.in. zamiar odebrania Ukraińcom w przyszłości dawnych kresów wschodnich.
Następnie, pikietujący starcy uniemożliwili uroczyste poświecenie krzyża, postawionego (dzięki jednomyślnemu poparciu miejscowej Rady Wiejskiej) na miejscu dawnego kościoła, spalonego i zburzonego przez banderowców w lipcu 1943 roku. Przeciwwagą tego incydentu był fakt, że część mieszkańców, przypatrujących się pikiecie, wyrażała dezaprobatę wobec „niedobrego potraktowania gości z Polski".
Jedna z Ukrainek, Halina Sereda, wręcz wypominała poplecznikom banderowców, że „ta wasza UPA zastrzeliła, w obecności trójki małych dzieci, mojego dziadka, chorego, leżącego w łóżku". Jak wyjaśniła w rozmowie ze mną, była to kara za krytykowanie przez niego zbrodni dokonywanych przez OUN-UPA.
Przebieg VI pielgrzymki kresowian do Stepania daje nadzieję, iż na poziomie zwykłych międzyludzkich relacji, możliwe jest przezwyciężenie nawet najbardziej bolesnych doświadczeń z przeszłości. I można tylko powtórzyć główną ideę homilii ks. biskupa Marcjana Trofimiaka, że jeśli ofiara życia tylu niewinnych istnień ludzkich nie ma być daremną i bezsensowną, to trzeba owo straszne doświadczenie przeszłości traktować jako przestrogę oraz zobowiązanie do wzajemnego poszanowania i życzliwości w relacjach pomiędzy Polakami i Ukraińcami, czyli po prostu do respektowania ewangelicznego przykazania miłości bliźniego.
Gość
Wysłany: Wto 8:23, 09 Paź 2012
Temat postu:
16.04.1947 Urodził się w Kozowej obw. Tarnopolski
1965-1969 Studiował na wydziale muzycznym w Studium Pedagogicznego we Lwowie, jakie dokończył po odbyciu służby wojskowej (1966-1967)
1969 Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Rydze
08.12.1973 Otrzymał święcenia diakonatu przez biskupa Juliansa Vaivodsa w Rydzie
26.05.1974 Otrzymał święcenia kapłańskie przez biskupa Juliansa Vaivodsa w Rydzie
1974-1991 Proboszcz parafii w Krzemieńcu; posługa duszpasterska w parafiach Wołyńskiego, Tarnopolskiego, Równenskiego i Chmielnickiego obwodów
16.01.1991 Mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji Lwowskiej
02.03.1991 Konsekrowany przez arcybiskupa Mariana Jaworskiego (współkonsekratorzy - bp Stanisław Nowak z Częnstochowy i bp Tadeusz Kondrusiewicz z Grodna) w katedrze lwowskiej
25.03.1998 Mianowany biskupem ordynariuszen diecezji Łuckiej
16.05.1998 Ingres do katedry łuckiej
1998-05.11.2008 Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu, przewodniczący Komisji Liturgii i Sztuki Sakralnej
07.09.1999 Odznaczony orderem Zasługi III stopnia
05.11.2008 Przewodniczący Komisji Liturgii i Sztuki Sakralnej oraz 'Kościół-Państwo'
24.07.2012 Святіший Отець Бенедикт XVI прийняв зречення з уряду згідно з кан. 401 ККП
sobol
Wysłany: Wto 8:21, 09 Paź 2012
Temat postu: ks.biskup Marcjan Trofimiak
Marcjan Trofimiak (ur. 16 kwietnia 1947 w Kozowej) – biskup rzymskokatolicki, biskup pomocniczy lwowski w latach 1991–1998, biskup diecezjalny łucki w latach 1998–2012.
Życiorys
Urodził się w Kozowej w obwodzie tarnopolskim.
Święcenia kapłańskie otrzymał 26 maja 1974 w Rydze z rąk kard. Julijansa Vaivodsa.
16 stycznia 1991 został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej. Sakrę biskupią przyjął z rąk kard. z rąk kardynała Mariana Jaworskiego 2 marca 1991. 25 marca 1998 został mianowany biskupem diecezjalnym diecezji łuckiej.
Przez dwie kadencje był wiceprzewodniczącym Konferencji Rzymskokatolickiego Episkopatu Ukrainy (do 2009). Przewodniczący Komisji ds. Liturgii i Sztuki Kościelnej episkopatu rzymskokatolickiego. W episkopacie rzymskokatolickim Ukrainy odpowiada za kontakty z władzami państwowymi.
24 lipca 2012 papież Benedykt XVI przyjął jego rezygnację z funkcji biskupa łuckiego.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin